Ładowanie...

Dailychain logo
Wpisz hasło i naciśnij enter

Były CEO Binance uwięziony w USA

Profilowe autora Redaktor

Redaktor

08 grudnia 2023

post miniature

Udostępnij

Changpeng Zhao przez najbliższy okres 3,5 miesięcy nie może opuszczać Stanów Zjednoczonych. Taki werdykt wydał w czwartek sędzia Sądu Okręgowego w Seattle, Richard Jones, który zakazał byłemu dyrektorowi generalnemu Binance powrotu do jego domu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA).

Nie milkną echa kluczowej ugody, jaką największa na świecie giełda kryptowalut zawarła z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości (DoJ). W jej następstwie Binance zobowiązane jest zapłacić karę w wysokości 4,3 mld dolarów, co stanowi najwyższy dotąd wymiar finansowy w historii branży kryptowalut. 

Założyciel giganta tego rynku, czyli Changpeng Zhao, złożył swoją rezygnację ze stanowiska dyrektora generalnego firmy i przyznał się do popełnienia przestępstwa, jakim jest złamanie tajemnicy bankowej, za co według prawa USA grozi mu do 18 miesięcy pozbawienia wolności. 

Chińsko-kanadyjski przedsiębiorca wyrok w tej sprawie usłyszy w dniu 23 lutego 2024 roku. Pozostaje jednak wciąż na wolności po wpłaceniu kaucji opiewającej na kwotę 175 mln dolarów. Jednym z jej warunków miało być jednak przybycie Zhao do USA nie później niż na 2 tygodnie przed terminem planowanej rozprawy. 

Teraz jednak ten punkt umowy nie ma już tak naprawdę znaczenia, bowiem o żadnym wylocie poza amerykańską granicę przez CZ nie ma mowy. Miliarder oficjalnie nie może już opuszczać kraju.

Changpeng Zhao przynajmniej sobie pozwiedza USA

Prokuratura Stanów Zjednoczonych dopięła swego i przekonała sędziego Richarda Jonesa, by ten wydał zakaz opuszczania kraju przez Changpeng Zhao. 

Powoływano się w tej kwestii na obawę, że ten może już nie wrócić do USA na zaplanowaną rozprawę i na stałe zostanie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA), gdzie znajduje się jego dom oraz rodzina.

Wskazuje się również na fakt, że Zhao posiada ogromną fortunę, która w większej części znajduje się poza granicami USA, a poza tym ZEA nie ma podpisanej umowy o ekstradycji ze Stanami, więc jego powrót na lutową rozprawę byłby tak naprawdę “na słowo honoru”. 

Jego rodzina mieszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i wygląda na to, że posiada tam uprzywilejowany status. W tych okolicznościach Trybunał stwierdza, że ​​oskarżony nie wykazał na podstawie jasnych i przekonujących dowodów, że prawdopodobnie nie ucieknie, jeśli wróci do Zjednoczonych Emiratów Arabskich –  orzekł wczoraj sędzia Jones.

Czym teraz Changpeng Zhao będzie się zajmował?

Changpeng Zhao może jednak swobodnie przemieszczać się po terenie Stanów Zjednoczonych, a jego rodzina ma pełne prawo dołączyć do niego i przebywać z nim aż do czasu ogłoszenia wyroku.

Wolność byłego szefa Binance jest więc ograniczona do tego stopnia, że nie może on opuszczać kraju. W międzyczasie ma pełną możliwość odbywania spotkań biznesowych i realizacji prywatnych celów. 

Przypomnijmy, że gdy informował on opinię publiczną, że rezygnuje z dotychczasowej roli w założonej przez siebie firmie, to zaznaczył, że praktycznie od 6 lat nie miał ani jednego dnia wolnego i czas na odpoczynek.

Czy jednak oznacza to beztroskie i sielankowe życie pozbawione większych obowiązków i zadań do realizacji? Absolutnie nie.

W zeszłym tygodniu Zhao podzielił się ze swoimi followersami informacją, na czym teraz chciałby się skupić pod kątem biznesowym. 

Od jakiegoś czasu zastanawiał się nad tym, jak łączyć świat kryptowalut z branżą biotechnologii i wygląda na to, że teraz to będzie nowe zajęcie Zhao.

Źródło: Cointelegraph

Więcej newsów na dailychain.io

Advertisements