Binance nadal pod lupą SEC – nawet pomimo ugody

Wygląda na to, że ugoda z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości (DoJ), zgodnie z którą Binance ma zapłacić ponad 4 mld dolarów, to nie koniec problemów giełdy. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd dokładnie bada jej działalność w poszukiwaniu dowodów na nieuczciwą działalność podobną do tej, jaką prowadziła upadła giełda FTX.

Ugoda, ustąpienie CZ z funkcji CEO i dalsze poszukiwania SEC

Najgłośniejszym wydarzeniem branżowym ostatnich dni jest ustąpienie Changpenga “CZ” Zhao z funkcji CEO Binance. Nastąpiło to w konsekwencji ugody, jaką amerykański Departament Sprawiedliwości zawarł z giełdą po oskarżeniach o oszustwa, konflikty interesów, brak transparentności oraz umyślne lekceważenie prawa. 

Giełda przyznała się do zarzutów i potwierdziła, że na początku działalności podejmowane były błędne decyzje, które naruszały prawo. Jednocześnie do winy przyznał się sam CZ. Może trafić do więzienia nawet na 18 miesięcy, choć zdaniem ekspertów wyrok może być dłuższy.

Ugoda ta pozwoliła co prawda na dalsze działanie giełdy, jednak nie zakończyła jej problemów. Regulator nadal szuka dowodów na to, że Binance.US mogło potencjalnie okradać swoich klientów i kontrolować ich aktywa w taki sposób, w jaki robiła to upadła giełda FTX pod wodzą Sama Bankmana-Frieda. 

Prawnicy Binance.US podczas przesłuchania 27 listopada mieli twierdzić, że SEC nie posiada dowodów na to, że giełda w sposób niewłaściwy wykorzystywała aktywa. Prosili więc o rozważenie zakończenia śledztwa SEC w sprawie potencjalnego oszustwa.

Działania SEC negatywnie wpływają na Binance

Adwokat Binance.US wskazuje na to, że od momentu złożenia pozwu przez SEC poziom udziału Binance.US na amerykańskim rynku spadł o prawie 90%. Baza użytkowników spadła zaś o połowę.

Sędzia, który prowadzi sprawę między SEC a Binance uznał podobno, że przyznanie się do winy przez CZ czyni mniej prawdopodobnym fakt, jakoby Binance.US oraz były CEO mieli korzystać z aktywów klientów.

Nakazał stronom rozwiązanie tego sporu, na co dał im czas do 15 grudnia.

Źródło: Cointelegraph

Więcej newsów na dailychain.io