Ładowanie...

Dailychain logo
Wpisz hasło i naciśnij enter

Binance.US zwalnia jedną trzecią personelu

Profilowe autora JaroslawCzarnecki

Jarosław Czarnecki

13 września 2023

post miniature

Udostępnij

Coś niepokojącego dzieje się w biurach giełdy Binance.US, czyli amerykańskiej odnogi Binance. Spółka zwalnia aż jedną trzecią personelu. Wszystko dzieje się po odejściu dyrektora generalnego Briana Shrodera.

Zwolnienia w Binance.US

Binance.US to amerykański oddział największej pod kątem wolumenu giełdy kryptowalut na świecie, Binance. Od paru miesięcy gigant jest jednak boleśnie kopany w kostki przez urzędników amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Organ pozwał firmę za to, że ta umożliwiała handel niezarejestrowanymi papierami wartościowymi, którymi miały być niektóre kryptowaluty i tokeny.

Choć Binance twierdzi, że działa normalnie, jej amerykańska córka ma ewidentne problemy. Teraz zwolniła blisko 30% swojego personelu, czyli 100 pracowników. Z pracy odszedł też jej prezes i dyrektor generalny Brian Shroder. To ostatnie potwierdził już portalowi Cointelegraph rzecznik Binance.US:

„Agresywne próby [Komisji Papierów Wartościowych i Giełd] sparaliżowania naszego rynku i wynikający z tego wpływ na naszą działalność mają rzeczywiste konsekwencje dla amerykańskich miejsc pracy i innowacji (…)”.

Wiemy, że Shrodera tymczasowo zastąpił dyrektor ds. prawnych Norman Reed. Ten pierwszy  rozpoczął pracę w Binance.US we wrześniu 2021 roku.

Zarzuty i konsekwencje działania SEC

Czego dokładnie dotyczą zarzuty, jakie władze USA postawiły Binance.US, Binance i CZ, twórcy marki Binance? Jak już wspomnieliśmy, chodzi o umożliwienie handlu niezarejestrowanymi papierami wartościowymi. Do tego dochodzą zarzuty dot. prowadzenia nielegalnej giełdy, naruszenia przepisów dotyczących towarów i niewłaściwego zarządzania funduszami klientów.

W efekcie 9 czerwca giełda zawiesiła przyjmowanie od swoich klientów dolarów. Powiadomiła też swoich klientów, że wstrzymuje również wypłaty walut fiducjarnych. Binance.US stało się więc tymczasowo giełdą, na której można było obracać wyłącznie kryptowalutami. W tej kwestii pomogła dopiero współpraca z MoonPay.

Z lipcowego raportu Kaiko wynika, że udział Binance.US w rynku kryptowalut w USA spadł. Przed podjęciem działań przez SEC wynosił ponad 22% (w kwietniu br.), zaś 26 czerwca tylko ok. 0,9%.

Nie wiemy, jaka przyszłość czeka Binance. Ewentualny upadek giełdy mocno wstrząsnąłby rynkiem. Chyba jednak do niego daleko, bowiem marka ta działa na właściwie całym świecie, a nie tylko w USA.

Źródło: Cointelegraph

Więcej newsów na dailychain.io

Loading...