Michael Saylor mówi, w czym lepsze są akcje MicroStrategy od ETF-ów
Jarosław Czarnecki
03 listopada 2023
Prezes wykonawczy MicroStrategy, Michael Saylor, wskazał na ciekawe zjawisko. Porównał kupowanie akcji jego spółki do nabywania jednostek uczestnictwa w ETF-ie rynku spot bitcoina.
Michael Saylor: kupuj akcje, a nie jednostki ETF-ów!
Prezes wykonawczy MicroStrategy, Michael Saylor, rozmawiał w czwartek z CNBC o przyszłości bitcoina. Jego zdaniem cena kryptowaluty wzrośnie po kwietniowym halvingu. Dodatkowym czynnikiem prowzrostowym będzie zatwierdzenie ETF-a rynku spot bitcoina.
Zatrzymajmy się na chwilę przy tym ostatnim. Dziś, gdy ETF-ów nie ma jeszcze na rynku, wiele podmiotów inwestuje w akcje spółek z rynku miningu czy właśnie inwestujących w BTC, takich jak MicroStrategy. Dzięki temu inwestorzy tacy uzyskują ekspozycję na rynek bitcoina. Czy więc powstanie ETF-ów sprawi, że popyt na takie papiery wartościowe spadnie? Saylor uważa, że nie.
„Nie pobieramy opłat, używamy inteligentnej dźwigni finansowej” – powiedział Saylor, wskazując na zalety inwestowania w jego spółkę.
Nie zmienia to faktu, że powstanie ETF-ów może uderzyć w spółki takie jak MicroStrategy. Z drugiej strony hossa na kryptowalutach sprawi, że spółka ta zacznie zyskiwać na wartości ze względu na to, że od dawna regularnie inwestuje w bitcoiny.
Bitcoin potrzebuje banków?
Potem padły słowa, które mogą oburzyć bitcoinowych purystów. Zdaniem Saylora rynek kryptowalut potrzebuje… banków.
„Aby branża mogła przejść na wyższy poziom, musimy mieć nadzór” – wskazał „Będziemy potrzebować dużych banków, aby stać się depozytariuszami kryptowalut – będziemy potrzebować Wall Street, aby odegrała w tym rolę”.
Potem wszedł na temat potrzeby „racjonalizacji” branży. W praktyce miałoby to w jego oczach oznaczać skoncentrowanie się na bitcoinie i odgrodzenie go od setek tysięcy altcoinów. Dodajmy, że biznesmen często publicznie popiera pogląd Gary’ego Genslera, przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), który jest zdania, że większość kryptowalut – poza bitcoinem – to niezarejestrowane (a więc nielegalne) papiery wartościowe.
„Bitcoin jest walorem bez emitenta” – tłumaczył Saylor. „To jedyny powszechnie uznawany protokół, który jest towarem na tym rynku”.
Źródło: Cryptopotato, CNBC
Więcej newsów na dailychain.io