Notowania bitcoina (BTC) w trakcie poniedziałkowej sesji przez chwilę znajdowały się najwyżej od niemal miesiąca, pokonując barierę 27 tysięcy dolarów. Zanim jednak dzień dobiegł końca, cena wracała poniżej siatkę oporów, rysując na wykresie dziennym sporego niedźwiedziego pin bara, który może być istotnym sygnałem sprzedażowym.

Co dzieje się na wykresie bitcoina?

W poniedziałek za jednego BTC przez chwilę płacono nawet 27 409 dolarów, jednak sesja zamykała się na poziomie 26 762 dol. ze skromnym zyskiem 0,9%. W efekcie, długa zielona świeca, zmieniła się w świecie z krótkim korpusem oraz długim górnym knotem. W analizie technicznej określana jest ona mianem pin bara (świecy-pinezki). 

Sygnalizuje, że bykom nie udało się utrzymać wzrostów, a ich aktywność pobudziła niedźwiedzie do wzięcia spraw w swoje ręce (stąd też długi górny knot). Co więcej, świeca odrzucała tak zwaną „konfluencję” (czyli zbiorowisko) oporów technicznych. 

Pin bar rozrysował się pod siatką średnich wykładniczych z ostatnich 50 oraz 200 dni (czerwone i niebieske linie), 38,2% zniesienia trendu spadkowego lipiec-wrzesień 2023 oraz pod minimami z kwietnia 2023 (horyzontalna niebieska linia).

Jest to bardzo silny sygnał odwrócenia obecnej korekty wzrostowej i powrotu do głównego trendu rysowanego od lipca (spadków). Jeżeli BTC/USD zejdzie poniżej 23,6% zniesienia, czyli 26,5 tys. dol., otworzy sobie drogę do mocniejszej deprecjacji w kierunku 24 tys. dol. (dołki z tego miesiąca). Potencjał spadków od tego wsparcia wynosi więc około 6%. 

Pocieszający może być jednak fakt, że – przynajmniej na razie – bitcoin powinien zakończyć wrzesień na skromnym, kilkuprocentowym plusie. Następuje to po dwóch miesiącach spadków i osunięciu o ponad 11% w sierpniu. Dla BTC był to najsilniejszy miesięczny spadek od listopada 2022 roku.

Więcej newsów na dailychain.io