Świąteczny letarg bitcoina. Analiza techniczna BTC/USD
Redaktor
27 grudnia 2022
2022 nieubłaganie chyli się ku końcowi, a inwestorzy kryptowalutowi liczą, że przyszły 2023 będzie dla nich zdecydowanie hojniejszy. W ostatnich 12 miesiącach bitcoin (BTC) tracił bowiem ponad 60% swojej wartości i przez długie miesiące poruszał się w okresach bezbarwnych konsolidacji. Doskonale obrazuje to zachowanie cen od zeszłej środy, kiedy rynek kryptowalut praktycznie stanął w miejscu.
Bitcoin bez ruchu w trakcie Bożego Narodzenia
Ograniczona płynność na rynkach w związku z Bożym Narodzeniem nie wywołała żadnych niespodziewanych ataków zmienności na wykresie BTC/USD. Ceny wahały się od 21 do 26 grudnia w przedziale do maksymalnie 0,5%, prezentując zmienność charakterystyczną normalnie raczej dla tradycyjnego rynku walut, a nie kryptowalut.
W tym momencie jeden BTC kosztuje niespełna 17 tys. dol. i wiele wskazuje na to, że przed nadejściem 2023 już niewiele się zmieni. Strefa 17-17,2 tys. dol. pełni rolę lokalnego oporu, od którego notowania mogą odbić w kierunku minimów listopadowych zlokalizowanych przy 15,5 tys. dol.
Gdy BTC przetestuje 15,5 tys. dol., czy będzie to czas na zakup? W długiej perspektywie z pewnością, jednak nie można wykluczyć, że niedźwiedzie pokonają również to wsparcie. Taki ruch zepchnąłby cenę bitcoina do kolejnych zakresów cenowych, zlokalizowanych dopiero przy 10-12 tys. dol.
Negacją niedźwiedziego scenariusza bessy byłoby wyjście poza 17,2 tys. dol. i następnie poza 18,1 tys. dol. Prawdziwe „uwolnienie” kupujących nie będzie możliwe, dopóki bitcoin nie wybije obecnego zakresu ruchu bocznego rysowanego od pierwszej połowy listopada.
Z perspektywy wykresu rocznego, 2022 jest najgorszym okresem dla BTC/USD od 2018 roku. Po rynku niedźwiedzia sprzed trzech lat najstarsza kryptowaluta rosła trzy lata z rzędu, w bieżącym roku traci jednak 63,5%. Wpływa to negatywnie na cały ekosystem cyfrowych aktywów, którego wartość skurczyła się poniżej poziomu 1 biliona dolarów.