Michael Saylor powiedział, jaka przyszłość czeka bitcoina. Kurs ma „wzrosnąć 10-krotnie”

Założyciel Microstrategy, Michael Saylor, udzielił wywiadu Bloombergowi. W trakcie rozmowy powiedział, jaka, jego zdaniem, jest przyszłość rynku kryptowalut.

Michael Saylor mówi o przyszłości BTC

MicroStrategy od paru lat inwestuje w bitcoina. Czy to dobry kierunek? Teoretycznie to, co dzieje się dziś w USA, sugeruje, że niekoniecznie. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) pozwała ostatnio dwie największe giełdy kryptowalut. Od paru miesięcy atakuje niemal całą branżę.

„[Organy regulacyjne] nie kochają kryptowalutowych instrumentów pochodnych” — wyjaśnił wywiadzie Saylor. Dodał, że zdaniem urzędników „giełdy kryptowalut powinny” umożliwiać handel oraz „przechowywać cyfrowe towary, takie jak bitcoin”. Jego zdaniem doprowadzi to do sytuacji, w której bitcoin umocni swoją pozycję na rynku, oczywiście kosztem altcoinów.

Tyle że jak na razie widać, że gdyby MicroStrategy zainwestowało w ether (ETH), a nie w bitcoina (BTC), firma odnotowałaby w kwestii swojej inwestycji zysk w wysokości ponad 50%, a nie 14-procentowy spadek. 

Powyższe wyliczenia nie przekonują jednak Saylora, który przyznał publicznie, że spodziewa się, że dominacja bitcoina na rynku cyfrowych aktywów wróci do poziomu aż 80%. Kurs kryptowaluty „wzrośnie 10-krotnie”. Sugeruje więc nadal, by hodlować BTC.

Czy Saylor ma rację?

Oczywiście dziś nikt nie odpowie ze 100-procentową pewnością na pytanie, czy Saylor ma rację, czy się myli. Nie trudno spotkać się zresztą z opiniami osób, które twierdzą, że już w czasie kolejnej hossy to ether prześcignie bitcoina pod kątem kapitalizacji rynkowej. To możliwe, bowiem rynek Ethereum jest napędzany przez rozwój wielu różnych pomniejszych projektów z dziedziny DAO, DeFi czy NFT.

Dziś kurs bitcoina wynosi 24 950 USD, co oznacza, że przebił ważne wsparcie na poziomie 25 000 USD. 1 ETH kosztuje z kolei 1636 USD. Obie kryptowaluty straciły w skali 7 dni odpowiednio: 5 i 11%. To reakcja na informację, jakie podał wczoraj prezes Fedu, który zasugerował, że bank centralny USA może jeszcze podnieść stopy procentowe i wczorajsza decyzja o braku podwyżki to tylko pauza, a nie koniec całego procesu.

Źródło: Youtube

Więcej newsów na dailychain.io