Kamil Jarzombek powiedział, co zrobił w czasie krachu na BTC
Jarosław Czarnecki
06 sierpnia 2024
Kamil Jarzombek, kryptowalutowy youtuber, w swoim nowym nagraniu opowiedział, jak zachował się w czasie ostatniego krachu na BTC.
Kamil Jarzombek podsumowuje sytuację na rynku
Jarzombek opublikował kilka godzin temu video, na którym opisał to, co działo się przez ostatnie dni na rynku kryptowalut. Wskazał na czynniki, które sprawiły, że nastroje na parkiecie były aż tak złe i mogły przyczynić się do krachu na rynku BTC. Są to m.in.:
- wyprzedaż akcji przez Warrena Buffetta i kumulowanie przez niego gotówki,
- krach na japońskiej giełdzie,
- zamknięcie giełdy w Korei Płd.,
- wizje recesji w USA,
- zagrożenie dot. wybuchu wojny na Bliskim Wschodzie,
- zamieszki w Wielkiej Brytanii,
- wyprzedaż coinów i tokenów przez Jumpcrypto.
Te kwestie – i kilka innych, jakie Kamil opisuje w nagraniu – miały sprawić, że kurs bitcoina zanurkował i to do poziomów poniżej 50 000 USD.
Dziś sytuacja na rynku wygląda już lepiej. Za jednego bitcoina płaci się 55 200 USD, co oznacza wzrost ceny o 6,5% od wczoraj.
Ether zdrożał do 2457 USD, co oznacza wzrost ceny o 8% przez ostatnie 24 h.
Co robi Jarzombek?
Co jednak w takich okolicznościach zrobił Jarzombek? Jak sam przyznał, zamienił część swoich stablecoinów na kryptowaluty. Innymi słowy, dokupił zapewne BTC i ETH.
W swojej dłuższej analizie podkreślił, że patrząc na sprawę z szerszego, paroletniego kontekstu można wywnioskować, że wczorajszy spadek może okazać się świetną okazją do zakupów. Przypomniał np. krach covidowy, z marca 2020 roku. Wtedy nastroje były jeszcze gorsze, a jednak udało się je znacznie poprawić i to w dość krótkim czasie. Do tego spadek z marca 2020 r. okazał się okazją zakupową. Właściwie ostatnią szansą, by nabyć „taniego” bitcoina.
Czy i teraz będzie tak samo? Nie można tego wykluczyć. Wiele będzie zależało od polityki Fedu (czy obniży stopy proc. – dziś wydaje się to niemal pewne) i tego, czy napięcia na linii Izrael-Iran zamienią się w wojnę.