Opłaty w sieci Bitcoin najwyższe od kwietnia 2021. Górnicy zyskują
Ewelina Skorupka
18 grudnia 2023
W miniony weekend opłaty transakcyjne w sieci Bitcoin mocno wzrosły. Według danych BitInfoCharts, 17 grudnia wyniosły one prawie 40 dolarów, co stanowi najwyższą kwotę od kwietnia 2021 roku. Co stoi za tak dużym wzrostem opłat? I kto na nich korzysta?
Wysokie opłaty w sieci Bitcoin
Wygląda na to, że za wysokie opłaty transakcyjne winę ponoszą Bitcoin NFT, czyli Bitcoin Ordinals. Projekt zanotował wzrost zainteresowania, a to spowodowało wzrost popytu na przestrzeń blokową. Stąd już prosta droga do zwiększonego ruchu w sieci.
Według danych BitInfoCharts, wysłanie bitcoina kosztuje średnio ok. 37 dolarów. To najwyższa opłata od 20 miesięcy – ostatni raz sytuacja wyglądała w ten sposób w kwietniu 2021 roku.
Wzrost opłat spowodował problemy z transakcjami. Wiele z nich – tych, które mają ustaloną małą opłatę, np. kilka dolarów – utknęło. Priorytet mają te operacje, za które ktoś chce zapłacić więcej. Nieopłacalne stało się więc przesyłanie niewielkich kwot.
I choć obecnie opłaty są wysokie, mogą wzrosnąć jeszcze bardziej. Inwestorzy, którzy będą chcieli uniknąć problemów z przesyłaniem swoich bitcoinów, zapewne będą musieli skorzystać z rozwiązań layer 2, np. Lightning Network. Co więcej, niektórzy eksperci sądzą, że utrzymywanie niskich opłat w sieci przyczynia się do ataku na bitcoina, który działa w oparciu o mechanizm Proof-of-Work. Niskie opłaty stoją więc w sprzeczności z ideą, wedle której funkcjonuje sieć.
Górnicy czerpią wysokie zyski z wydobycia
Inwestorzy nie są zachwyceni wzrostem opłat, jednak górnicy – wręcz przeciwnie. Zarabiają w tym momencie więcej na płatach transakcyjnych niż na nowo wydobytych bitcoinach. Co więcej, rentowność, czyli cena hasha, wzrosła do 19-miesięcznego maksimum, przebiła ostatni najwyższy poziom z maja 2022 roku.
Źródło: Cryptonews
Więcej newsów na dailychain.io