Kurs bitcoina spada wraz z inflacją w USA. Z jakiego powodu?

Dziś mamy dwie wieści: jedną złą, drugą dobrą. Po pierwsze, inflacja w USA spada, co może być prognostykiem wzrostów na rynkach w niedalekiej przyszłości. Obecnie jednak cena bitcoina spada. Dlaczego, skoro powinna rosnąć?

Inflacja spada

Wczoraj poznaliśmy nowe dane dot. inflacji w USA. Okazuje się, że ta spada. W październiku wyniosła już tylko 3,2%. Miesiąc wcześniej 3,7%, czyli tyle samo co w sierpniu. Co prawda, nie jest to cel inflacyjny Fedu, bowiem ten wynosi tylko 2%, ale pokazuje nam to korzystny trend. Ceny rosną w coraz mniejszym tempie.

Dlaczego powyższe jest takie ważne? Czym inflacja jest niżej, tym bliżej nam do rozpoczęcia obniżek stóp proc. w USA. Ich obecny poziom tłamsi mocniejsze wzrosty na wielu rynkach – nie tylko kryptowalut, ale też akcji czy złota. Jeżeli Fed zobaczy, że inflacja stale spada i zbliża się do 2%, może zacząć obniżać stopy. Jesteśmy coraz bliżej rozpoczęcia tego procesu. Kiedy jednak może to nastąpić? Wiele wskazuje na to, że dopiero pod koniec pierwszego półrocza 2024 r.

To ostatnie to zarazem dobra wiadomość, bowiem może się okazać, że na rynku kryptowalut dostaniemy aż 3 zapalniki wzrostów – do tego rozłożone w czasie. W styczniu SEC może zatwierdzić ETF-y na BTC, w kwietniu zajdzie halving w sieci bitcoina, zaś np. w czerwcu Fed zacznie wspomniane obniżki.

… ale kurs bitcoina też

Bitcoin teoretycznie powinien zacząć drożeć po tym, jak poznaliśmy nowe dane dot. inflacji. Okazało się jednak, że rynek wyceniał już to, że ceny rosną w mniejszym tempie, i zareagował na nowe dane spadkami.

Jeden bitcoin dziś kosztuje 35 700 USD, co przekłada się na 2,7% spadku od wczoraj. Jednocześnie w skali 7 dni kurs wzrósł o 1,2%.

Obecne spadki należy traktować jak naturalną korektę, która nie przekreśla dalszej hossy.

 BTC, ETH i inne kryptowaluty oraz tokeny możecie kupić między innymi na Kanga.

Źródło: tradingeconomics.com

Więcej newsów na dailychain.io