Problemy Yuga Labs: od fatalnej imprezy po antysemityzm
Jarosław Czarnecki
07 listopada 2023
Yuga Labs to czołowa firma z rynku NFT. Stoi za topową serią Bored Ape Yacht Club. Teraz jednak nad inicjatywą zawisły czarne chmury, których nie udaje się rozwiać.
Yuga Labs z problemami
Właśnie dowiedzieliśmy się, że pracę w Yuba Labs traci jeden z jej dyrektorów. Shpend Salihu, bo o nim mowa, sam ogłosił swoje odejście z firmy. Powód? Okazało się, że kilka lat temu pisał na X posty o wyraźnie rasistowskim i antysemickim zabarwieniu. Teraz posty zostały przez kogoś „odkopane”. On sam napisał, że tweety, „nie odzwierciedlają tego, kim jest, ani w co wierzy”. Nie zmienia to jednak faktu, że publikacja takich treści w sieci to dziś wizerunkowy samobój. Dlatego też Salihu odchodzi z Yuga Labs.
Impreza zakończona bólem oczu
Wszystko dzieje się w czasie, gdy w tle doszło do jeszcze czegoś gorszego. Firma zorganizowała ostatnio w Hongkongu ApeFest. Była to impreza przeznaczona dla posiadaczy NFT z serii Bored Ape Yacht Club. Wydarzenie może i samo w sobie było udane, ale jego uczestnicy skarżą się w social mediach, że po kilku godzinach wyjścia z imprezy zaczęły ich boleć oczy. Problem dotyczył tylko wąskiej grupy fanów NFT, ale został mocno nagłośniony przez media.
Okazało się, że problemem było zastosowanie w czasie eventu zbyt mocnego oświetlenia, które może wywołać potem krótkotrwałe problemy ze wzrokiem. Chodzi o tzw. chorobę spawaczy, fotokeratitis.
Problem NFT
Jakby tego wszystkiego było mało, z całego rynku NFT kpili w ostatnim odcinku swojego autorstwa twórcy „Simpsonów”.
W epizodzie Homer Simpson tokenizuje swojego syna, Barta, i tworzy z niego NFT, które od razu zyskuje na wartości. Problemem jest to, że Bart pozostaje uwięziony w blockchainie. Na ratunek podąża mu jego matka, której finalnie udaje się go uratować. Sam Homer ostatecznie też zamienia się w NFT, ale w tym samym momencie bańka na tokenach pęka.
Źródło: Cointelegraph
Więcej newsów na dailychain.io