Większość inwestorów BTC jest już „na plusie”

Obecnie prawie 40 milionów adresów w sieci Bitcoin jest „na plusie”. Oznacza to, że najprawdopodobniej większość inwestorów BTC, gdyby teraz sprzedała swoje coiny, zarobiłaby. I to mimo tego, że cena kryptowaluty jest o 50% niższa niż wynosi ATH.

Inwestorzy BTC są „na plusie”

Firma Glassnode, która zajmuje się analizą blockchainów, wskazuje na rekordową liczbę adresów w sieci BTC, które są „na plusie”. Na dzień 30 października br. takich adresów było aż 39,1 mln. To rekord. Poprzedni szczyt – wynoszący 38,1 miliona – odnotowano w listopadzie 2021 r., czyli w czasie szczytu poprzedniej hossy.

Powyższe jest o tyle ciekawe, że pod koniec 2021 r. cena bitcoina wynosiła dwa razy więcej niż obecnie.

Dla porównania, liczba adresów ze stratą wynosi obecnie nieco ponad 9 milionów. W szczytowym momencie, w grudniu 2022 r., po upadku giełdy FTX i w czasie, gdy na wykresie rynek rysował, jak dziś wiemy, dno bessy, łączna liczba „stratnych” adresów wyniosła ponad 20 milionów.

Obecna sytuacja na rynku – początek hossy?

Dziś jeden bitcoin kosztuje nieco ponad 34 000 USD. Dokładnie to 34 377 USD, co oznacza spadek od wczoraj o 0,5% i skok ceny o 0,3% w skali 7 dni. Indeks strachu i chciwości BTC pokazuje siłę rynku. Wskazał on 66, co oznacza chciwość inwestorów.

Jak na tym tle wypada dziś ether? Kryptowaluta Ethereum kosztuje 1800 USD, co oznacza, że ether potaniał od wczoraj o 1%, zaś przez tydzień o 1,3%. Mimo tego nastroje na rynku Ethereum są lepsze niż w przypadku BTC. Ethereum Fear and Greed Index wynosi aż 70, co także oznacza chciwość, która panuje na parkiecie.

Wiele wskazuje na to, że jesteśmy w pierwszym etapie hossy lub w przededniu jej rozpoczęcia się. Mocne wzrosty rozpocznie zapewne pozytywna decyzja SEC w sprawie ETF-ów BTC (i możliwe, że niedługo później ETH). W przyszłym roku czeka nas zaś halving i obniżka stóp proc. przez Fed.

BTC, ETH i inne kryptowaluty oraz tokeny możecie kupić między innymi na Kanga.

Źródło: Glassnode

Więcej newsów na dailychain.io