Władze Bahamów przejęły aktywa FTX warte 3,5 mld USD
Jarosław Czarnecki
30 grudnia 2022
Komisja Papierów Wartościowych Bahamów (Securities Commission of the Bahamas, SCB) ujawniła, że przejęła aktywa cyfrowe o wartości 3,5 miliarda dolarów od FTX Digital Markets, bahamskiej części nieistniejącej już kryptowalutowej giełdy Sama Bankmana-Frieda.
3,5 mld USD w cyfrowych aktywach
Bahamskie organy regulacyjne twierdzą, że wspomniane aktywa są przetrzymywane z zamiarem zwrócenia ich oszukanym przez FTX inwestorom.
Według Bloomberga aktywa zostały przejęte 12 listopada, czyli już dzień po tym, jak FTX złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości.
Co ciekawe, według władz Bahamów konfiskata wspomnianych zasobów cyfrowych została przeprowadzona za radą Sama Bankmana-Frieda. Były dyrektor generalny FTX podobno ostrzegł SCB przed „nieuchronnym rozproszeniem” funduszy klientów, które miałoby miejsce, gdyby nie zostały podjęte działania władz kraju.
„Aktywa cyfrowe przekazane 12 listopada 2022 […] są tymczasowo przechowywane przez Komisję do czasu, gdy Sąd Najwyższy Bahamów nakaże Komisji przekazanie ich klientom i wierzycielom, którzy są ich właścicielami” – przekazało SCB.
Komisja podkreśliła również, że będzie kontynuowała własne dochodzenie w sprawie upadku FTX Digital Markets i samego FTX. To dotyczy w szczególności relacji między FTXDM i Alamedą.
Sam Bankman-Fried
Warto dodać, że, zgodnie z tym co podał Cointelegraph, sytuacja Bankmana-Frieda w USA wcale nie jest tak dobra, jak wielu mogło uznać po tym, jak trafił on do domowego aresztu.
Wspomniany portal rozmawiał na temat procesu byłego szefa FTX z Markiem Kastenem, doradcą w Buchanan Ingersoll i Rooney’s Blockchain and Crypto Assets Group. Prawnik stwierdził, że jest „mało prawdopodobne, aby [Bankman-Fried] otrzymał korzystną ugodę od prokuratorów”.
O co chodzi? Po pierwsze o to, że wstępnym krokiem do uzyskania wspomnianej ugody jest współpraca mająca na celu aresztowanie innych osób zamieszkanych w dane śledztwo.
– W tej sprawie jest mało prawdopodobne, aby Bankman-Fried mógł wskazać kogokolwiek palcem – uważa Kasten.
W efekcie prokuratura nie zaproponuje wyroku, wszystko będzie po stronie sądu. Byłemu szefowi FTX grozi zaś aż 115 lat pozbawienia wolności (czyli w praktyce dożywocie).
Źródło: Cryptopotato, Cointelegraph
Więcej newsów na dailychain.io