Żona Hala Finney’a organizuje wydarzenie charytatywne

Fran Finney, żona jednego z pionierów z rynku kryptowalut, zmarłego w 2014 r. Hala Finney’a, ogłosiła, że organizuje wydarzenie charytatywne na rzecz osób chorych na stwardnienie zanikowe boczne. 

Hal Finney to Satoshi?

Najpierw wytłumaczmy, dlaczego właściwie Hal Finney jest tak ważny dla rynku kryptowalut.

Był amerykańskim programistą. Pracował przy tworzeniu gier konsolowych, a następnie dla PGP Corporation. Był także pierwszą osobą w historii, która otrzymała bitcoinową transakcję od samego twórcy BTC, Satoshiego Nakamoto. Stąd do dziś wielu uważa, że Finney był twórcą bitcoina (w takim scenariuszu wysłałby transakcje sam do siebie). 

Warto dodać, że w 2004 roku stworzył system cyfrowej waluty oparty na Reusable Proof of Work („dowód pracy wielokrotnego użytku”). Centrum projektu był specjalny serwer, który działał jak mennica. To za jego pomocą można było emitować nowe „monety”. Do tego doszedł system sprawdzania „ważności” coinów, który w założeniu miał uniemożliwiać podwójne wydatkowanie – wydanie tych samych tokenów dwa razy. Brzmi znajomo, prawda? 

Z powodu powyższego wielu wskazuje na to, że Reusable Proof of Work zapewne zainspirowało Nakamoto przy projektowaniu sieci Bitcoin, która do teraz jest oparta na algorytmie Proof-of-Work.

Finney chorował, niestety, na stwardnienie zanikowe boczne. Zmarł w 2014 r.

Bieg charytatywny

Frau Finney ogłosiła na profilu na Twitterze Hala, że organizuje charytatywny bieg. Chodzi o półmaraton. Głównym celem jest jednak zbiórka środków na chorych na chorobę, w wyniku której zmarł jej mąż.

U Hala stwardnienie zanikowe boczne zdiagnozowano w 2009 roku. „Dzielnie walczył z chorobą aż do swojej śmierci w 2014 roku. Jesteśmy zdeterminowani, aby znaleźć lekarstwo na tę wyniszczającą chorobę, a każde wsparcie, jakie możesz zapewnić, będzie miało duże znaczenie” – dodaje Frau.

Przed chorobą Finney był aktywnym biegaczem. Wraz z żoną zbierał fundusze na badania dotyczące walki ze stwardnieniem podczas Międzynarodowego Maratonu w Santa Barbara .

Źródło: Twitter

Więcej newsów na dailychain.io