Wieloryby na rynku bitcoina zaczynają być stratne na swoich inwestycjach

Wieloryby BTC, czyli osoby, które posiadają sporo bitcoinów, i hodlerzy kryptowalut zaczynają być stratni na swojej inwestycji. Sugeruje to, że jesteśmy na późnym etapie bessy.

Sytuacja na rynku bitcoina

W swoim raporcie z dn. 21 listopada firma zajmująca się analizą blockchainów Glassnode poinformowała, że ​​niedawne spadki na rynku „podważyły zaufanie posiadaczy [kryptowalut do ich] bitcoinów”.

Firma odkryła, że wiele wielorybów jest już stratnych, jeśli chodzi o ich inwestycje w BTC. W raporcie zauważono też, że średnia wielkość depozytów na wszystkich głównych giełdach wzrasta wraz z formowaniem się dna cyklu.

Trend ten widać od maja i przypomina to sytuację z przełomu 2018/19.

Hodlerzy sprzedają

Na najniższym poziomie bessy z 2018 r. cena BTC spadła o 84% w porównaniu z rekordowym poziomem kursu kryptowaluty. W praktyce oznaczało to spadek z 20 tys. USD do 3,2 tys. USD.

Obecnie mówimy o spadku o skali 77,3% – z 69 000 USD do 15 665 USD.

Glassnode zauważa, że przy obecnych cenach, które są na poziomie około 16 000 USD, po raz pierwszy od marca 2020 r. kohorta wielorybów odnotowała niezrealizowane straty. 

Za wieloryba uważa się posiadacza portfela, w którym zdeponowano ponad tysiąc BTC.

Do tego widać skok liczby hodlerów, którzy decydują się na sprzedaż BTC, co jest „często sygnałem zmniejszonego przekonania, [zwiększonego] strachu i kapitulacji wśród tej bardziej doświadczonej kohorty”, zauważono w raporcie.

Dziś 1 BTC kosztuje ok. 16 500 USD. Oznacza to skok o 4,6 proc. w skali doby i spadek o 2 proc. w ciągu 7 dni.

Z kolei za 1 ETH należy zapłacić 1160 USD. Ether spadł więc o ok. 7 proc. w ciągu tygodnia i wzrost kursu o 6 proc. w skali 24 h

Powyższe ma odbicie w nastrojach. 

Bitcoin Fear and Greed Index jest na poziomie 22. Oznacza to skrajny strach.

Z kolei indeks dot. strachu i chciwości na rynku ETH wynosi 29.

Źródło: Cryptopotato, Twitter

Więcej newsów na dailychain.io