Ładowanie...

Dailychain logo
Wpisz hasło i naciśnij enter

Binance przedstawia nam Bicassa

Profilowe autora JaroslawCzarnecki

Jarosław Czarnecki

02 marca 2023

post miniature

Udostępnij

Dyrektor generalny Binance, Changpeng Zhao (CZ), ogłosił stworzenie nowej platformy NFT, która została dodatkowo wzbogacona o sztuczną inteligencję (AI). Chodzi o Bicasso.

Bicasso: kuzyn Picassa, który zna się na sztucznej inteligencji

Sztuczna inteligencja (AI) stała się bardzo popularna w 2022 r. Najpierw nastała moda na tworzenie grafik w MidJourney, a potem „rozmowy” z chatbotem OpenAI – aplikacją ChatGPT.

Wszystko to nie uszło uwadze Binance. Na początku marca Changpeng Zhao, dyrektor generalny tej topowej giełdy kryptowalut, ogłosił powstanie nowej platformy o nazwie Bicasso, która łączy sztuczną inteligencję i technologię NFT.

Jak podał w swoim tweecie, dzięki Bicasso każdy „może przekształcić swoje kreatywne wizje w NFT”. Wszystko dzięki sztucznej inteligencji. 

Podobnie jak w kilku innych programach graficznych wykorzystujących sztuczną inteligencję, by stworzyć obraz w Bicasso, wystarczy wpisać parę słów opisujących to, co ma się znaleźć na grafice. AI wykorzystuje potem ten kilkuwyrazowy opis i generuje obrazy. Do tego do aplikacji można przesyłać zdjęcia danej osoby, zwierzęcia lub krajobrazu, aby na ich bazie tworzyć coś bardziej kreatywnego. Do swojego tweetu CZ dodał cztery wizje jego osoby. Przykładowo, jedna przypomina graffiti, zaś inna obraz Picassa. 

W wątku CZ na Twitterze użytkownicy podzielili się swoimi pracami wykonanymi przy pomocy AI. 

Inni wskazali jednak, że po poście szefa Binance system Bicasso jest przeciążony i z aplikacji nie da się korzystać.

Sztuczna inteligencja w natarciu

Choć w przypadku grafik używanie sztucznej inteligencji daje świetne efekty, o więcej kontrowersji wzbudza ChatGPT

Chatbot nie służy tylko do „rozmów” z AI, ale też tworzenia artykułów. Problem w tym, że sztuczna inteligencja nie odróżnia fake newsów od prawdziwych informacji. Media donosiły już o przypadkach redakcji, które próbowały polegać głównie na narzędziu OpenAI, ale zostały zmuszone do poprawiania tak wygenerowanych treści. Powód? Aplikacja dodała do artykułów nieprawdziwe dane. Obecnie więc ChatGPT nadal wymaga kontroli człowieka. Co jednak przyniesie nam przyszłość? 

Źródło: Twitter

Więcej newsów na dailychain.io

Loading...