Ładowanie...

Dailychain logo
Wpisz hasło i naciśnij enter

Edukacyjne wydawnictwo Pearson pokazuje, czemu mogą służyć NFT

Profilowe autora Redaktor

Redaktor

05 sierpnia 2022

post miniature

Udostępnij

Edukacyjne wydawnictwo Pearson ma ciekawe plany dotyczące NFT i swoich książek. Planuje wydać podręczniki w formie niewymielanych tokenów. W ten sposób chce minimalizować straty, jakie generuje fakt odsprzedawania tego typu książek na rynku wtórnym.

Wydawnictwo Pearson i NFT

Jak podał Bloomberg, dyrektor generalny wydawnictwa Pearson – Andy Bird, chce emitować NFT. Nie chodzi jednak o sprzedaż wraz z nimi grafik, wizualizacji czy innego tego typu dzieł sztuki. Pomysł firmy jest o wiele ciekawszy i może pomóc wskazać właściwy kierunek rozwoju rynku NFT.

Bird planuje zamienianie ebooków w NFT, co pomoże śledzić firmie prawa własności do danego egzemplarza książki. W przyszłości ma się to przełożyć na dodatkowy zysk. 

O co konkretnie chodzi? O wyeliminowanie z rynku procesu odsprzedaży podręczników, a tym samym podniesienie wpływów spółki.

“W analogowym świecie, książki wydawane przez Pearson były odsprzedawane siedmiokrotnie, z czego my braliśmy udział tylko w pierwszej sprzedaży. (…) technologia taka jak blockchain i NFT pozwolą nam brać udział w każdej sprzedaży konkretnego przedmiotu w ciągu całego jego istnienia” – tłumaczy swój pomysł Andy Bird.

Bird jest na swoim stanowisku CEO od dwóch lat. Wcześniej był prezesem w Walt Disney International. Warto dodać, że wydawnictwo, którym dziś zarządza, od dawna zmaga się z rosnącymi kosztami tworzenia podręczników i mniejszą sprzedażą. Panaceum na ten problem okazały się ebooki. Koszty produkcji spadły, a pomysł spotkał się z ciepłym przyjęciem rynku. W samym zeszłym roku firma zdecydowała się wprowadzić abonament, który umożliwia korzystanie z ponad 1500 tytułów za 14,99 dolarów miesięcznie. Teraz analizuje to, jak na rynek wydawniczy mogą wpłynąć inne technologie Web3 – blockchain i metaverse.

Mylne postrzeganie NFT

Warto zaważyć, że dziś wiele osób mylnie postrzega NFT. Tokeny te to nie tylko grafiki „znudzonych małp”, ale też certyfikaty praw własności do dzieł sztuki, aktywów, przedmiotów kolekcjonerskich czy przepustki do ekskluzywnych klubów VIP-ów. Możliwe, że nowy pomysł Birda sprawi, że rynek lepiej pojmie idee NFT.

Źródło: The Guardian

Zobacz więcej newsów: dailychain.io

Loading...