Giełda Coinbase ukradła użytkownikowi prawie 10 tysięcy dolarów?

Właściciel konta na giełdzie kryptowalut Coinbase wytoczył pozew przeciwko firmie, domagając się zwrotu 96 000 USD, które zostały rzekomo skradzione. 

Giełda Coinbase została pozwana o kradzież

Właściciel konta Coinbase utracił prawie całe swoje oszczędności, wynoszące prawie 10 000 USD w wyniku naruszenia bezpieczeństwa, którego przyczyną był (według niego) brak odpowiedniej ochrony ze strony giełdy Coinbase. Firma natomiast uważa, że nie jest odpowiedzialna za straty związane z naruszeniem bezpieczeństwa, a pozew jest nieuzasadniony. W pozwie przeciwko giełdzie poszkodowany twierdzi, że to właśnie Coinbase jest winne nieautoryzowanym transakcjom i wypłatom z jego konta, ponieważ procedury bezpieczeństwa nie zapobiegły oszustwom.

“Pamiętaj, że ponosisz wyłączną odpowiedzialność za bezpieczeństwo haseł swojej poczty e-mail, kodów 2FA i innych urządzeń” – poinformowała giełda użytkownika, złożeniu skargi w sądzie federalnym w San Francisco. “Coinbase zrzeka się jakiejkolwiek odpowiedzialności za włamania na konta klientów” – odpowiedział klient platformy.

Do tej pory sprawa zniknięcia kryptowalut z konta poszkodowanego nie została wyjaśniona.

Jak wyglądała kradzież kryptowalut?

Jared Ferguson z Staten Island w Nowym Jorku twierdzi, że padł ofiarą oszustwa po otrzymaniu SMS-a od swojego operatora komórkowego w maju, który proponował zmianę karty SIM, ale Ferguson nie wykonał tej zmiany. Następnego dnia, po przywróceniu dostępu do swojego telefonu za pomocą nowej karty SIM, odkrył, że prawie całe jego oszczędności na koncie Coinbase zostały skradzione.

Ferguson uważa, że Coinbase ponosi odpowiedzialność za nieautoryzowane wypłaty, zgodnie z prawem stanowym i federalnym. Jednak firma odmówiła mu zwrotu pieniędzy, twierdząc, że polisa obejmuje jedynie bezpieczeństwo haseł i kodów dwuskładnikowych.

W ostatnich miesiącach giełda Coinbase odnotowała znaczny spadek wolumenu obrotu, a inwestorzy i spekulanci stracili zaufanie do kryptowalut. W odpowiedzi na to, dyrektor generalny Brian Armstrong ogłosił w poniedziałek, że L2, znana również jako Base, będzie monitorować transakcje oraz stosować środki przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy (AML), a sieć ta będzie coraz bardziej zdecentralizowana wraz z jej rozwojem.

Więcej newsów na dailychain.io